Bukszpan: tradycyjny (?) krzew obwódkowy
![]() |
http://aztekium.pl/postcards/mini/rosliny_ryciny/buxus_sempervirens.jpg |
Przedstawienie staropolskich gatunków zaczynam "od zewnątrz": bukszpanem. Wszystkim znany i lubiany, wolnorosnący, wieczniezielony, praktycznie bezobsługowy krzew podatny na formowanie - ulubieniec współczesnych amatorów krzewów formowanych w ogrodzie.
Ludzie płacą miliony monet za okazały krzaczek tego fenomenu. Cóż, nic dziwnego: poza powolnym wzrostem jest wymarzonym gatunkiem idealnego współczesnego ogrodu: takiego coby wyglądał cały rok, a nic nie trzeba było przy nim robić.
Całe szczęście dawniej ceniono go za inne przymioty: łatwość rozmnażania, co poskutkowało jego swobodną migracją wśród mieszczan i chłopów. Już w 1808 Czartoryska opisywała go jako "już dawno w Polszcze wprowadzony". Jego odmiana karłowata, obwódkowa była pospolicie wykorzystywana w XVIII - wiecznych kwietnikach. Kojarzona jest też z symetrycznymi wirydarzami czy ogrodami przyklasztornymi, zwłaszcza poniemieckimi. Zalecano komponować go z bluszczem przy wąskich trawnikach otoczenia kościołów i gmachów publicznych. Jeszcze za moich czasów pyszniezielone wianki z bukszpanu zdobiły głowy dziewczynek pierwszokomunijnych.
![]() |
Wrocław, Ossolineum |
Dlaczego znak zapytania w tytule posta?
Otóż Edmund Jankowski w swoim dziele z 1888 r. piszę, że bukszpan można znaleźć "wyjątkowo tylko w nowożytnych ogrodach kwiatowych", gdyż "sprzykrzyła się ludziom sztywność i monotonność bukszpanu, oraz ta jego wada, że ziemię mocno wyjaławia, ogładzając kwiatki w pobliżu których rośnie" ( "Ogród przy dworze wiejskim; tom II ogród ozdobny", str. 101). Jakie byłoby jego zaskoczenie, widząc obecne ogrody! Przy wszechobecnych tujach bukszpan wydaje się być wręcz egzotyczną, a nie monotonną rośliną :D
Z kolei możliwość formowania bukszpanu w 1000 najróżniejszych kształtów została doceniona dopiero w ubiegłym stuleciu. W XIX wieku panowała wielka moda na prowadzenie ogrodów z stylu angielskim, romantycznym, zakładanie okazałych klómbów, i największą profanacją było nadawanie drzewom i krzewom nienaturalnych kształtów. Czartoryska pisze o tym w ten sposób:
"Nim w inne szczegóły wchodzić będę, wspomnę tutay o dawnych falszywych przesądach. Nienaturalne rzeczy w niczym podobać się nie mogą, dopieroż w tych, gdzie Natura zdaie się naydoskonalszą. Przymuszone ksztalty w Drzewach, podług mnie są obrzydliwemi: obcinane w kolumny, w galki, czyli rozciągane w Wachlarze, żadnego mieysca nie zdobią. Okrzesanie Swiery, męczone Graby, podcięte Lipy, zawsze szpecą, nigdy nie stroią. Ieżeli przypadek lub nieumieiętność oszpeci drzewo, albo ieżeli Syn po Oycu tak obcięte zastanie; w ten czas naylepiey iuż nie tykaiąc zostawić Naturze, które ie z czasem naprawi i przyodzieie." ( "Myśli różne o sposobie zakładania ogrodów', Izabela Czartoryska, 1808 r., str. 7)
W ogrodzie dziadka rozpasły bukszpan zajmuje połowę przedogródka!