Park wiejski w Bielicach
W 1892 r została utworzona linia kolejowa Toruń-Olsztyn, a przy niej utworzono dworzec Biskupiec Pomorski w miejscowości Bielice. Niedługo później, między peronem I a brukowaną drogą dojazdową do dworca założono publicznie dostępny park kolejowy.
Z opowieści mieszkańców Bielic wynika, że miejsce to było centrum spotkań towarzyskich jeszcze latach 70-80. ubiegłego wieku: znalazły się tu wypielęgnowane ścieżki, ławeczki, a nawet w południowej części parku był plac do tańca ze sceną. Było to nie tylko miejsce spotkań, ale też letnich potańcówek. Jako element dekoracyjny wykorzystano tematyczne podkłady kolejowe. Moi dziadkowie wielokrotnie wspominali, że przed wojną na terenie parku była budka ogrodnika, który miał pod opieką cały park.
![]() |
Dworzec w Bielicach - po prawej stronie widoczny park. Zdjęcie pochodzi z archiwum prywatnego R. Otręba |
Latem 2018 udałam się tam z aparatem: na miejscu zastałam w większości nieprzebyte zarośla, na które składały się głównie zdziczałe krzewy śnieguliczki, ponadto spotkałam pastelowe lilaki, akację żółtą, oraz pojedynczy, piękny krzew kwitnącej tawuły van Houtte'a. Z pozostałości nieroślinnej po dawnym parku nie pozostało nic oprócz kilku studzienek odpływowych i zniszczonego ogrodzenia.
Przedwojenny żywopłot z wiciokrzewu (suchodrzewu) - już niestety nieistniejący |
Lilaki |
Tawuła van Houtte'a |
Akacja (robinia) żółta |
Śnieguliczka |
. Patrząc na obraz współczesnej wsi łatwo wysnuć wniosek, że gdy coś jest wszystkich, to nie jest nikogo: miejsca te są często zaniedbane, dewastowane, zaśmiecone, a przez to omijane przez mieszkańców wsi. Niemniej opisany wyżej park kolejowy w Bielicach jest co jakiś czas porządkowany przez sołtysa tej miejscowości, pana Dembka. Dowodem na to są publikacje w lokalnym tygodniku:
https://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Wzieli-sie-i-uporzadkowali-teren-przy-stacji/3411
Obecnie, czyli w marcu 2019 na terenie parku trwają intensywne prace porządkowe, polegające m.in. na wycięciu żywopłotu z wiciokrzewu, niemniej pan Dembek obiecał mi że szybko odbije od korzeni. Opowiedział mi też o planach nasadzenia tui w miejsce wiciokrzewu :/ mam nadzieję że udało mi się odwieść go od tego pomysłu
Stan na marzec'19 |
Pozostałość po dawnym żywym płocie |
Po lewej budynek dworca, na drugim planie poniemieckie zabudowanie - dawna siedziba poczty |
Według źródeł, majątek Bielice jako jeden z nielicznych znajdował się w posiadaniu rodziny Kowalskich, polskich obszarników ziemskich. Według relacji mojego dziadka, nieistniejący już pałacyk we wsi Bielice usytuowany był w otoczeniu ogrodu. Obecnie nie pozostał już po nim kamień na kamieniu, tak samo rzecz wygląda z ogrodem. Według relacji dziadka, dworek ten znajdował się o tu:
Obecnie działka ta jest własnością prywatną.
Zakładanie i pielęgnowanie parków wiejskich. Piękna, społeczna idea. Rzecz, tak rzadko spotykana w XXI wieku. Nie wiem, czy jest to skutek przymusowych prac społecznych w PRL? Czy też może jakiejś niechęci współpracy, spontanicznego współdziałania? Czasy takie że każdy patrzy tylko na siebie i goni za nieokreślonym szczęściem... Na wsiach powiatu nowomiejskiego coraz częściej pojawiają się nowopostawione altany i murowane grille, dostępne do użytku publicznego. Jeszcze nowe, jeszcze ładne, jeszcze niezniszczone. Może miłe oku założenia ogrodnicze w ich sąsiedztwie będą kolejnym krokiem w budowaniu wspólnej przestrzeni publicznej?